Mądrzejsza o tydzień #7. Moja mama nie potrzebuje Twoich rad.
Gdy siedemnaście lat temu byłam w pierwszej ciąży, przeczytałam na ten temat wszystko, co tylko wpadło mi w ręce. Internet nie był tak bogaty w wiedzę, jak jest teraz, ale…
Gdy siedemnaście lat temu byłam w pierwszej ciąży, przeczytałam na ten temat wszystko, co tylko wpadło mi w ręce. Internet nie był tak bogaty w wiedzę, jak jest teraz, ale…
Przydarzyły mi się wczoraj dwie rzeczy:1. Ktoś mi zwrócił uwagę, że niby taka ze mnie matka skupiona na dzieciach, a zabieram pięciolatkę do McDonalda.2. Ktoś inny zapytał Roberta, jakie znamy…
Próbuję ostatnio doszukać się pozytywów zdalnego nauczania. Trochę na przekór i na zasadzie doszukiwania się obrazu szklanki do połowy pełnej. Pewna znajoma, która otworzyła restaurację tuż przed lockdown'em i która…
Reklamy medycznych suplementów diety dla dzieci denerwowały mnie od dawna. Ale wczoraj aż mną zatelepało. Podczas 20 minutowej jazdy samochodem, w radio usłyszałam 6 reklam suplementów diety, w tym jedna po drugiej reklamy: apetizera – “by niejadek zjadł obiadek” – oraz limitków, rzekomo ograniczających apetyt na słodycze! Osobiście staram się unikać tego typu produktów. Ale ile jest matek, które podadzą dziecku syropek lub kropelki w trosce o jego zdrowie? Przecież to niemożliwe, żeby prawo pozwalało na sprzedaż czegoś, co dziecku zaszkodzi.
(więcej…)Z tymi ciasteczkami poradzi sobie nawet małe dziecko. U nas stanowią awaryjną opcję w dwóch sytuacjach. Pierwsza z nich to: "mamooooo, chce mi się coś dobrego", druga: "Nudziii mi się". Przepis jest doskonały, bo proces przygotowań trwa dosłownie 10 minut, a do tego ciastka obłędnie smakują.