Muszę przyznać, że jestem dość wymagająca, jeżeli chodzi o wędlinę. Zazwyczaj kupuję szynki tradycyjne, dobrej jakości, jednak za każdym razem zagryzam zęby, gdy przychodzi moment zapłaty w kasie. Postanowiłam spróbować zredukować koszt wędliny i zrobić ją sama. Okazało się, że to bardzo proste!
Szczegóły
15 minut
3 dni
2 godziny
113 kcal w 100 g
składniki
polędwiczka wieprzowa
50g soli peklowej. Używam tej: KLIK
pół litra przegotowanej ostudzonej wody
łyżeczka czosnku granulowanego, łyżeczka wędzonej papryki, kilka ziaren ziela angielskiego, listek laurowy
łyżeczka cukru
Przepis
- Z wody i przypraw sporządzić zalewę. Mięso umyć i osuszyć.
- Włożyć polędwiczkę do szklanego naczynia (u mnie duży słoik) i zalać ją zalewą tak, aby cała znajdowała się w wodzie. Przykryć naczynie i wstawić do lodówki na trzy dni.
- Raz dziennie obrócić polędwiczkę.
- Po trzech dniach wyjąć mięso z zalewy, osuszyć, zawinąć szczelnie w folię aluminiową lub umieścić w rękawie do pieczenia.
- Włożyć do piekarnika i piec przez 2 godziny w temperaturze 120 stopni (grzanie góra-dół).
I tyle! Była to moja pierwsza próba. Kolejny raz mam zamiar spróbować z innymi mięsami. Czas peklowania jest zależny od wielkości kawałka mięsa – może ono leżeć w zalewie od trzech dni do nawet dwóch tygodni. Większe kawałki dobrze jest ostrzykiwać zalewą przed peklowaniem, aby dostała się ona w każdy zakamarek mięsa.
Należy zwracać uwagę na zalewę – przez cały czas powinna być przejrzysta i nie śmierdzieć.
Smacznego!
No to trafiłam, odżywiając się roślinne 4 rok. Wybrałam rośliny by wspierać środowisko i zdrowie swoje i bliskich.
Ha ha! Też mamy w planie. Ale ciągle przesuwamy 😦
no mnie poraza taka bezmyslnosc, powielanie stereotypow. Brak zastanowienia! Co polecasz? Warzywa, kasze,oleje uprawiane na plastikowych tackach, bez ziemi? Podlewane regularnie randapem i wieloma innymi srodkami przeciwgrzybiczymi? Porozmawiaj z ludzmi, ktorzy pracuja w szklarniach w Holandii. Coraz wiecej z nich wraca po roku pracy z kompletnie wyniszczonym organizmem,czesto z nowotworami…. ALe to do ciebie jeszcze nie doszlo, co? Weganizm brzmi tak ciekawie…
Zjedz Snikersa, Eclix. A jak czegoś nie rozumiesz, to posłuchaj mądrzejszych.
My często robimy wędline w domu, skuszę się zatem na szynkę z Twojego przepisu.
Wow, to brzmi naprawdę prosto! Super, muszę spróbować. Może nawet i mnie się uda.